piątek, 20 lipca 2012

MM-AK...taka kulturalna wymianka :)

Wczoraj Burgas dzisiaj Denver. To niepokojące.Świat zwariował. Nie...cofam słowo "zwariował". Słowo "wariat" rezerwuję zawsze dla pozytywnie zakręconych. Świat zwyrodniał.Nie...cofam słowo "świat". To my, ludzie psujemy się okrutnie, fiksujemy. Co się z nami dzieje? Gęsia skórka, bo wszystkim tym zdarzeniom towarzyszy nieprzewidywalność czasoprzestrzeni. Może się zdarzyć wszędzie: w Biesłanie, Norwegii, Denver..
Ale są i fantastyczne informacje- oryginalne, unikatowe zdjęcia Marilyn Monroe ze Stanów przyleciały do Polski.Kolekcja -ok 4 tys zdjęć, skrywana przez lata jest najbardziej niezwykłą częścią majątku FOZZ. Pochodzi z atelier słynnego fotografika i przyjaciela Monroe Miltona Greene'a. To ci dopiero! Ja do Stanów, MM do Polski. Taka wymiana kulturalna hehhehe!
A i przeczytałam jeszcze gdzieś w internecie,że w NY przerabia się budki telefoniczne na uliczne hot spoty  darmowym wi-fi. Doskonałe wykorzystanie niepotrzebnych już budek, kiedy przecież każdy ma komórkę w kieszeni!
Ale mój dzisiejszy dzień przede wszystkim zdominowały informacje dotyczące naszego wylotu. Do tej pory większość przebiegało w sferze marzeń. Taka podróż hipotetyczna,wyobrażeniowa, euforyczna. Tymczasem  czas  jakby przyśpieszał, tym samym wyjazd coraz bardziej się konkretyzuje. Magda przesyła nam bilety. Tyle w nich  szczegółów. Wylatujemy piątego sierpnia z Warszawy. Najpierw Frankfurt, docelowo Waszyngton. Nasza trójka wraca dziewiętnastego. Wylot z Nowego Jorku do Zurichu i lądowanie w Warszawie.
Zaczynam się trochę martwić,żeby nie dać się wciągnąć jednoznacznym skojarzeniom, kalkom myślowym, patrząc na Stany tak bardzo jednoznacznie, czepiając się prostych skojarzeń. To pewnie,że popkultura wryła mi się w podświadomość, ale mam nadzieję, że dla balansu doświadczę też zupełnie " innej" Ameryki, dalekiej od obrazka z widokówki czy folderu biura podróży.
Chcę zobaczyć i to i to.
Moje skojarzenia- pewnie pospolite: coca-cola, Myszka Miki, Biały Dom, Elvis, Michael Jackson, Andy Worhol, Hollywood, Północ-Południe, Titanic, Przeminęło z wiatrem, Ella Fitzgerald, Dziki Zachód, Przystanek Alaska, Luis Armstrong, BBC,CNN, MTV...
Ale jeszcze Kosiński, Dudziak, Urbaniak, Brzeziński...
Chciałabym dotknąć tego osobiście, wciągnąć powietrze na nowojorskiej ulicy, wypić espresso przeglądając poranne Washington Post patrząc na witryny sklepów, teatrów, galerii.
Czy wiedzieliście, że ten gość pochodzi z Waszyngtonu? Bo ja odkryłam to niedawno.
http://www.youtube.com/watch?v=3MXjuuNr8Uk

ps. właśnie dostałam wakacyjnego sms-a od Karusi " Aniu pamiętaj żeby mi wysłać kasę na mieszkanie zanim wylecisz do Stanów", no cóż, życie wzywa mnie jeszcze zanim wzlecę w obłoki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz